Nadal jesteśmy mocnym zespołem - wywiad z Olivią Tomiałowicz, zawodniczką Lotosu Gdynia
W zespole z Gdyni przed sezonem nastąpiło sporo zmian personalnych, głównie mających na celu odmłodzenie składu. Sprowadzono wprawdzie kilka doświadczonych zawodniczek, jednak siła i niekonwencjonalność tej drużyny opiera się też na wielu młodych zawodniczkach. Jedną z nich jest Olivia Tomiałowicz, która do Gdyni przybyła z SMS-u Łomianki. Brzeskim sympatykom Olivia dała się już we znaki w sezonie 2006/2007 kiedy to jako niespełna 17-letnia zawodniczka SMS-u rzuciła w meczu przeciwko Odrze aż 23 punkty (3/4 za dwa, 4/6 za trzy, 5/6 z wolnych). Odra wówczas wygrała, jak będzie tym razem w meczu Odry z Lotosem? Przed spotkaniem rozmawialiśmy z zawodniczką Lotosu Gdynia.
Mariusz Kolekta
Mariusz Kolekta: Jak to jest być mistrzynią Polski w koszykówce w wieku 19 lat?
Olivia Tomiałowicz: Muszę przyznać ze uczucie jest niesamowite! Jestem bardzo zadowolona i dumna z tego co osiągnęłyśmy przez ostatnie dwa lata!
Sporo jednak zmian w Lotosie w porównaniu do poprzedniego sezonu...
- Rzeczywiście, zespół został diametralnie zmieniony i jednocześnie odmłodzony. Myślę, że nie ma tutaj co oceniać, boisko wszystko zweryfikuje! Naszym zadaniem jest wyjść na parkiet i pokazać się z jak najlepszej strony. Mimo tak dużych zmian nadal jesteśmy mocnym zespołem, jednak musimy to udowodnić na parkiecie.
W tym sezonie gracie w kratkę - czym jest to spowodowane?
- Na pewno tym, że zespół jest młody i do tego zmieniony został cały trzon. Myślę, że potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by się lepiej poznać i dopracować pewne elementy gry.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.